drugim tematem, który mnie najbardziej nurtuje to nośność styropianu pod płytą. nie piszcie proszę, żeby stosować EPS100. po pierwsze nie ma atestu (żaden producent nie poleci EPSa pod płytę) a po drugie nie wytrzyma naprężeń. wrzuciłem na szybkiego do obliczeń płytę (nie mam doświadczenia w domkach i takim posadowieniu) i wyszły mi naprężenia rzędu 10-80kPa (byćmoże lekko zawyżone, nie robiłem dokładnego modelu) to chyba więcej niż wytrzymałby EPS (długotrwale). poza tym im większa grubość tym większa podatność - większe siły w płycie. ja myślę o 20cm XPS + zadbanie o odwodnienie podbudowy. suchy piasek też dobrze izoluje.
Przy identycznych izolacja jak w dachu i ogrzewaniu podłogowym, więcej kWh tracimy do gruntu niż dachem. Bubel nie dopuszczany przepisami. Jest coś takiego jak współczynnik fRsi, wskaźnik pokazujący możliwość kondensacji w przegrodzie. W tym przykładzie będzie miał zbyt niską wartość więc projekt będzie niezgodny z przepisami.
Spotyka się projektantów nie znających podstaw fizyki i PN (PN-EN 13370) co projektują więcej izolacji w dachu niż od gruntu.
Nawet, gdy nasypiemy na górce zupełnie suchy piach i gdy przykryjemy go uniemożliwiając parowanie, za klika dni będzie mokry. Jest susza, proszę Sobie pójść do lasu, czy na pole i przesunąć większe kamienie, pod nimi będzie wilgotny grunt.
EPS ma kulki nie pęcherzyki... no i 40 cm jest bezpieczniej.
A w gruncie mamy poza naciskiem domu klimatyzacja ursynów , jeszcze wodę.
tylko ciągle mam w głowie te niby "badania" co wszędzie są powielane jak to XPS bardziej nasiąka po latach niż EPS
trochę się różni od projektu gotowego. Jeśli chodzi o płytę fundamentową to pod całością jest przewidziany XPS Basf 3035 cs. Elewacja i jej kolorystyka to rzecz gustu, tutaj to dowolność panuje. Szczerze nad kolorami to się nie zastanawiałem jeszcze, ten problem jest bardzo odległy
Co do budowy to wspomnę jeszcze, że większość prac chcę wykonać prawie sam. Doświadczenie niewielkie niestety, ale coś tam z budowami i remontami mam wspólnego do tego wielkie chęci i zapał.