czwartek, 31 grudnia 2015

różnica

Tak, wiedząc czego szukamy oczywiście, sam sobie jak Pan zauważył odpowiedziałem.
Ale chodzi mi o sytuację, w której nie wiemy czego szukamy.
Mamy roślinę, nie wiemy czy jest GMO czy nie i nie mamy żadnej wiedzy na temat używanych do GMO genów.
Chodzi mi o to, czym różni się roślina GMO od nie GMO poza metodą powstania.
Pisze Pan: „W zasadzie wykrywa się sekwencje promotorowe genów (35S), które nie występują w roślinach „naturalnych”.”Niczym się nie różni. Różni się tylko tą jedna sekwencja, którą do niej wprowadzamy. Właśnie to jest najciekawsze w tym wszystkim, że roślina ta (GMO) jest w 99,9999% identyczna z rośliną tradycyjną, której użyliśmy do modyfikacji.
A wykrycie czy jakaś roślina jest GMO, nie wiedząc jaki gen w niej umieszczono, jest w sumie niemożliwe. Wróć, w sumie jest możliwe, można by sekwencjonować genom takiej rośliny, co nie jest w niektórych przypadkach takie łatwe i tanie, i porównać sekwencję danej odmiany, z odmiana nazwijmy ją „podejrzaną”. W sumie technicznie jest to możliwe, ale póki co nie jest to stosowane na dużą skalę. A przy okazji sekwencjonowania i postępu w nauce. Projekt sekwencjonowania genomu ludzkiego kosztował 1 miliard dolarów, to było około 10 lat temu. Dziś możemy to zrobić za ok. 10 000 $.
Promotor. Hmm, aby jasno i zrozumiale to wytłumaczyć. W dużym uproszczeniu, jest to miejsce w genie (sekwencji DNA), które rozpoznawane jest przez specjalny enzym, który na matrycy DNA tworzy cząsteczkę mRNA (jest to pośrednik). Z kolei sekwencja mRNA jest „tłumaczona” na konkretne białka, a te wykonują w naszym organizmie odpowiednie funkcje. Nie wiem czy to jest bardziej czytelne.
Bez promotora lub jego inaktywacji niemożliwa jest produkcja białek. Promotory są różne, mogą wykazywać specyficzność tkankową, np. produkcja białka będzie zachodzić tylko w wybranych tkankach, w których promotor jest aktywny. Mogą być również promotory, których ekspresja zachodzi we wszystkich tkankach i takie są używane najczęściej, ponieważ zapewniają obfitą produkcję białko, które chcemy umieścić w roślinie. http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=217#217 
http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=219#219  „W zasadzie wykrywa się sekwencje promotorowe genów (35S), które nie występują w roślinach „naturalnych”. Jeśli stwierdzimy obecność takiej sekwencji to na pewno jest to GMO.”
Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana niż napisał to Gospodarz. Od sprawdzenie obecności sekwencji promotora 35S wykrywanie GMO się zaczyna. Ale jest także naturalne źrodło tej sekwencji – wirus mozaiki kalafiora, którym żywność może być zanieczyszczona i to trzeba wykluczyć. Sprawdza sie także obecność innych sekwencji pomocniczych promotorów i terminatorów, w celu wykrycia odmian GMO, które promotora 35S nie posiadają. Nastepnie trzeba okreslic odmianę. odmiany, które sa obecnie w próbce, by stwierdzić czy dana odmian jest zalegalizowana na rynku w UE czy nie. Dopiero potem określa się procentową zawartość danej odmiany GMO w próbce w stosounku do całkowitej zawartości danego gatunku GM. W sumie trzeba wykonac całkiem sporo badań, takie małe śledztwo. Całość może trwać nawet kilka dni i całkiem sporo kosztować. Rzeczywiście problemem jest wykrywanie odmian, których sekwencji transgenów sie nie zna, (np odmiany pochodzące z Chin, które nie zostały opublikowane lub zostały opublikowane wyłącznie po chińsku). Trudności sprawiają także odmiany które zostały transformowane genami pochodzacymi z tego samego gatunku i ich transgeny prawie nie zawierają „obcego” DNA. Wtedy trzeba się skupiać na tym co sie kryje za tym „prawie”. Także krzyżówki kilku odmian GM są bardzo kłopotliwe.
http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=221#221 Oczywiście funkcjonowanie promotorów, regulacja ich działania, itd. jest stale i intensywnie badana, i wciąż pojawiają się nowe elementy całego systemu. tak wiec jest to dużo bardziej skomplikowane niż tu napisałem
Niestety, Google odpowiadają mi na pytanie o sekwencje promotorowe genów takim językiem, że nie mogę zrozumieć. Ekonomista, proszę o wyrozumiałość:)
Czy typowe dla GMO sekwencje nie występują w naturalnych roślinach czy też w naturalnych roślinach nie występują sekwencje promotorowe genów w ogóle i po tym można GMO poznać.
Nie muszę zrozumieć co to jest sekwencja promotorowa genów, nie wszystko trzeba rozumieć dlatego nie proszę o darmowy wykład.
Mam nadzieję, że udało mi się zadać pytanie zrozumiale.

odmiana

Tylko warto wiedzieć, że prawo patentowe zostało stworzone w celu ochrony nakładów finansowych wynalazcy na badania. Być może nie jest idealne, ale jak do tej pory nikt nie zaproponował niczego lepszego. Warto rónież wiedzieć, że tradycyjne nasiona również sprzedawane są na zasadzie licencji podpisywanych z hodowcą i rolnik łamie prawo jeśli wysieje je na kolejny sezon. O tym pisałem tu.
„zreszta, chyba bysmy nie chcieli by kazdy mogl to robic?” A dlaczego nie?
„My z kolega jestesmy laikami, ale wydaje sie ze do tematu trzeba po prostu podejsc zdroworozsadkowo – wazne by nie wkladac wszystkich jajek do jednego koszyka:)”
Dokładnie, miło że Pani z kolegą to rozumiecie.
„Nie mam pojecia jak to obecnie jest regulowane, ale wydaje sie ze standardy powinny byc opracowane na poziomie EU a nie poszczególnych krajów członkowskich”
W zasadzie jest to uregulowane wspólnotowo i te prawo nas obowiązuje. Niestety nadal nie przestrzegamy tego prawa i nie dostosowujemy go do prawa Unijnego, za co już Polska została skazana w wyrokach Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
„Ale rozważając czysto teoretycznie, dostaje Pan roślinę o której nic nie wie, bada ją Pan, czy jest w stanie stwierdzić czy ta roślina powstała w laboratorium, czy przy pomocy tradycyjnych metod?”
Sam Pan sobie już odpowiedział, we własnym poście. Do genomu rośliny są umieszczane doskonale znane sekwencje, dzięki temu możemy je wykryć, czym zajmują się specjalne laboratoria kontroli GMO, również w naszym kraju. Może Pan do nich wysłać w zasadzie każdą próbkę i oni stwierdzą czy i w jakich ilościach dana próbka zawiera GMO. W zasadzie wykrywa się sekwencje promotorowe genów (35S), które nie występują w roślinach „naturalnych”. Jeśli stwierdzimy obecność takiej sekwencji to na pewno jest to GMO. Ciężko byłoby stwierdzić czy dana roślina jest GMO czy nie jeśli np. wprowadzona by została na rynek nielegalnie, a do stworzenia której użyto by nieznanych promotorów, sekwencji itd. Po prostu musimy wiedzieć czego szukać. Oczywiście tego typu odmiany nie mogą być wprowadzane na rynek nigdzie na świecie. http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=219#219 
http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=221#221 
http://roxorots.phorum.pl/viewtopic.php?p=223#223 Można również określić konkretne odmiany tradycyjne, co robi np. Agencja Nasienna. Przyjeżdża na pole rolnika i pyta go, co ma na polu. Rolnik mówi, że nie wie, wiec pobierają próbki, analizują (coś w stylu badań na ojcostwo) i stwierdzają jaka to odmiana, i nakładają odpowiednie kary finansowe na rolnika, które przekazują właścicielowi odmiany.

środa, 30 grudnia 2015

ciężar roku

Podają ,że teraz moc tej atomowej elektrowni po wyłączeniu 6 bloku wynosi 4530 MW ( pełna moc to 6X 1000 MW ) ,co oznacza,ze blok nr3 którego awarie ukrywano w listopadzie br. do dzis nie ma pełnej mocy .Jeśli chodzi o sytuację na Ukrainie to jest to raczej minus dla Rosji i Ukrainy, a dla Polski plus, bowiem absurdalna polityka Putina osłabia samą Rosję, gdyby zaś Ukraina miała wrócić do Rosji to tylko w charakterze jeszcze większego ciężaru niż dotychczas. Jeśli chodzi zaś o rzeczywisty minus dla Polski, to należy do niego zaliczyć umacnianie się w Polsce skorumpowanych układów i zwykłego bezprawia dzięki słabości wymiaru sprawiedliwości oraz niezwykłe złej jakości tzw. korporacji prawniczych. Brak jest także siły politycznej i społecznej, która mogłaby uczynić z Polski bardziej nowoczesną innowacyjną gospodarkę, że nie wspomnę o postępie cywilizacyjnym. Coraz bardziej umacniająca się w Polsce biurokracja i jej nieporadność w zarządzaniu usługami publicznymi w każdym z trzech segmentów władzy, administracji, wymiarze sprawiedliwości i ustawodawstwie, nie jest w stanie tego zrobić. Do tego trzeba dorzucić utrzymywanie się w degrengoladzie umysłowej i moralnej szerokich warstw społeczeństwa, co wpływa na jakość odgrywanych przez ludzi tzw. ról społecznych. Owe role społeczne to faktycznie nie są role, lecz b. często koszmarne chałtury.
Takie czytanie miedzy wierszami .
W Radio ZET wystapił dziś m.in Marcin Wolski ( ten od znakomitego ZOO ) , a kiedyś sekretarz POP PZPR
.Pan Marcin zachwycał sie na antenie „rewolucyjnymi ‚zmianami na Ukrainie, ach ta LUSTRACJA jęczał z tęskonty – panu Komorowskiemu przydałoby się ( To prezydencie RP ) – Inni , nawet prof.ŻARYN próbowli tonować – .
Marcinowi Wolskiemu Estrada myli sie z rządzeniem państwem – byle do października 2015 a wtedy ….tak śnią . Polska polityka i polska ekonomia weszła na drogę globalnej awantury i zaczęla się staczać w dół przy akompaniamencie wasalnego jazgotu polski elit politycznych.
Kryzys moralny i egzystencjalny europejskiego globalizmu wszedł w fazę politycznego orgazmu i musi zakończyć się awanturą, ponieważ partnerzy tego politycznego związku są tej samej płci, a z takiej mąki nie ma chleba.
Do tej pory wojna toczyła się w wielu miejscach na świecie, ale do Europy zbliżała się z nieubłaganą konsekwencją. Globalizm okazał się mixtum compositum ekonomii politycznej kapitalizmu w połączeniu z dyktaturą sowieckiego socjalizmu. Rolę Biura Politycznego globalizmu sprawują teraz bankierzy i ponadnarodowe instytucje finansowe.
W takim mikście ustrojowym nie ma miejsca na moralność i na dziesięć przykazań. Walka toczy się o każdy bank, o tereny roponośne, o ziemię nadająca się do rolnictwa i o neoniewolników sterowanych mediami należącymi do instytucji globalnych.
Wszystkie chwyty są dozwolone. Obowiązuje wolność wypowiedzi, wolność ekspresji i prawo do głosowania.
Te wolności, gwarantowane konstytucjami europejskimi są swoistym fenomenem w dyktaturze globalistów. Wszyscy mają prawo do wypowiedzi i demonstrowania swoich postaw, ale nie ma to żadnego przełożenia na decyzje polityków.
Politycy robią to, co im dyktuje Biuro Polityczne globalizmu, a sami służą tylko do wygłaszania „kazań medialnych”, nawołujących do spokoju społecznego i podporządkowania się podjętym decyzjom w wąskim gronie.
Zwykłemu obywatelowi pozostawiono prawo do wygłaszania opinii „u cioci na imieninach”, czyli dokładnie to samo, na co pozwalano w PRL-u.
Media głównego nurtu w III RP są dokładnie kontrolowane przez pełnomocników właścicieli. Zdarzają się wyjątki, ale te traktowane są jak zawór bezpieczeństwa upuszczający złą krew sfrustrowanych obywateli.
Szokującą przemianę można obserwowować w Gazecie Wyborczej Adama Michnika. Ta gazeta stała się tubą stetryczałego polityka, który wygłasza komentarze będące próbą napisania nowej ewangelii według „świętego” Michaiła Chodorkowskiego. Oligarchowie rosyjscy i oligarchowie ukraińscy przedstawiani są przez tego demokratę jako ofiary prześladowań Imperium Rosyjskiego, co sugeruje powstanie nowej mitologii, podobnej do tej jaka została po Imperium Romanum.
Wojna toczona na Ukrainie w roku 2014 nie jest jednak zabawą dzieci w piaskownicy. Ta wojna domowa to wstyd i hańba Europy. Obywatele jednego wyznania i tej samej kultury nie powinni chwytać za broń. Dzieli ich tylko dostęp do zawłaszczonego bogactwa Ukrainy. Tym bogactwem zawiadują oligarchowie. Czy europejska cywilizacja nie wypracowała jeszcze modelu politycznego, dającego wszystkim obywatelom tak potrzebną świadomość wspólnego dobra i wspólnej odpowiedzialności za kraj. Czy oligarchowie mogą reprezentować naród, pozbawiony klasy średniej i własności materialnej.
Czy globalizm europejski da sobie radę z tymi ogromnymi problemami?
Gunter Grass wybitny europejski pisarz uważa, że III wojna światowa już trwa. Ta wojna toczy się o władzę nad światowymi bogactwami.
Sto lat temu wybuchła pierwsza Wojna Światowa. Po zakończeniu tamtej wojny, kontynent ten nie przypominał już tej zabawnej Europy fin de sieclu.
Czyżby III wojna światowa, o której pisze Gunter Grass, miała przynieść zmiany ustrojowe równie wielkie jak tamta wojna?
Miejmy nadzieję, że rozum wróci bankierom i CEO wielkich korporacji.
Oni sami, po tej wojnie, się nie poznają.
Nam pozostają tylko wzajemne życzenia serdeczne, dla siebie i dla Ukrainy.
A idealizowana Ukraina ,jej Wierchowna Rada na urlopach świątecznych .

niedziela, 6 grudnia 2015

luxus

filozofia działań Panów Likusów *przepraszam jeśli błąd w odmianie nazwiska* jest stosunkowo dziwna, biorąc pod uwagę fakt że zaczęli razem, każdy ma swoją działkę, i do dzisiaj są zżyci z sobą - pierwszy raz od dawna widzę bogatych ludzi nie zniszczonych przez pieniądz. Wracając do globalizacji myślę że tu to pojęcie zostało bardzo szeroko pojęte, trochę hipisowsko XP. "semper fidelis" - to zdanie wydaje mi się najbardziej odpowiednie *chciałem napisać adekwatne ale za sztywno by to brzmiało XD* do przedstawionej sytuacji. Moja matka jest rzeczoznawcą majątkowym, takich budynków to może zazdrościć nawet Gates . Jestem ciekawy czy ktoś z rodziny Likusów czuje wyrzuty sumienia dlatego że sprzedają artykuły zabijające i człowieka i jego wolność. Znam jedną osobę z rodziny Likusów *chodziłem z nią do podst kilka lat* a o jej/jego majątku dowiedziałem jej/jego przyjaciela, w 6 klasie na obozie wędrownym *ok 2 tyg po skończeniu podst* Przypadkowo, chodząc po internecie wpadłem na tę stronę. Nie wiem co robicie w biznesie, ale to co zrobiliście dla Krakowa (delikatesy pod 13-tką - jak kupię polędwiczkę gdzie indziej to Julka zaraz wrzeszcy, że to nie od Likusów; hotel Pod Różą, gdzie podejmowałem bez wstydu wielkich bosów Philip Maooris'a; hotel Copernikus, który nie ma sobie równych; no i hotel "Stary", który ma taki taras, że odpada głowa) jest SUPER To prawda, że Likusowie stworzyli kilka imponujących projektów, miejsc ekskluzywnych i bardzo snobistycznych. Szkoda tylko, że zrobili to w sposób na wskroś komunistyczny, przynajmniej jeśli chodzi o Kraków, przez znajomości z Majchrowskim... Tu nie chodzi tylko o abstrakcyjne i niedorzeczne pomysły, które nie raz szpecą to miasto, ale o bardzo brzydką klikę.
I to, że w Copernicusie coś odrestaurowali, nie znaczy, że nie zniszczyli też niczego, jak na przykład zabytkowe ganki pod 12 i 13. Nie wspominając już o "estetycznej" balustradzie kamienicy nr 12 z napisem "Pasaż 13"....

obietnica

Miło patrzeć, jak PiS popełnia samobójstwo. Zwłaszcza że drugi człon nowotworu zwanego POPiS już to zrobił.

Jeśli chodzi o obietnice wyborcze PIS, to uważałem, że pani Szydło ma do wyboru dwie opcje:

Opcja pierwsza, mądrzejsza (choć mało prawdopodobna): najpierw PiS zbierze pieniądze poprzez uszczelnienie VAT, podatki dla zachodnich sieci, zahamowanie wypływu kapitału z kraju itp., a dopiero potem będzie rozdawać. Wtedy rozdawnictwo zaczęłoby się najwcześniej w 2018 roku, wskutek czego część wyborców mogłaby się niecierpliwić, ale gospodarka by na tym nie straciła, a może nawet zyskała.
Opcja pierwsza, mądrzejsza (choć mało prawdopodobna): najpierw PiS zbierze pieniądze poprzez uszczelnienie VAT, podatki dla zachodnich sieci, zahamowanie wypływu kapitału z kraju itp., a dopiero potem będzie rozdawać. Wtedy rozdawnictwo zaczęłoby się najwcześniej w 2018 roku, wskutek czego część wyborców mogłaby się niecierpliwić, ale gospodarka by na tym nie straciła, a może nawet zyskała.

Opcja druga, głupia: najpierw PiS rozda pieniądze wszystkim, którym je obiecał (pińcet na każde dziecko, czternastki dla górników, podwyżki dla urzędników itp.) , finansując to poprzez wzrost deficytu, wzrost zadłużenia lub dodruk, a dopiero potem zacznie się zastanawiać, jak to spłacić. Wówczas zyskałby aplauz ciemnego (choć licznego) luda, ale za to rozłożył gospodarkę w dwa lata.

PiS postanowił jednak połączyć to, co najgłupsze z obu opcji: rozdać na tyle dużo, żeby rozwalić finanse publiczne, ale na tyle mało, że wielu wyborców będzie nieusatysfakcjonowanych.

Wobec powyższego spokojnie patrzę, jak rośnie Nowoczesnej (zgodnie z moimi przewidywaniami) i czekam na przedterminowe wybory.

Opcja druga, głupia: najpierw PiS rozda pieniądze wszystkim, którym je obiecał (pińcet na każde dziecko, czternastki dla górników, podwyżki dla urzędników itp.) , finansując to poprzez wzrost deficytu, wzrost zadłużenia lub dodruk, a dopiero potem zacznie się zastanawiać, jak to spłacić. Wówczas zyskałby aplauz ciemnego (choć licznego) luda, ale za to rozłożył gospodarkę w dwa lata.

PiS postanowił jednak połączyć to, co najgłupsze z obu opcji: rozdać na tyle dużo, żeby rozwalić finanse publiczne, ale na tyle mało, że wielu wyborców będzie nieusatysfakcjonowanych.

Wobec powyższego spokojnie patrzę, jak rośnie Nowoczesnej (zgodnie z moimi przewidywaniami) i czekam na przedterminowe wybory.

poniedziałek, 30 listopada 2015

bajdy

Bajdurzenie wielu komentatorów o naturze religii czy też o nienawiści do swobód i demokracji jako rzekomych źródłach terroryzmu jest powtarzaniem ahistorycznych bujd propagandowych, rozmyślnie zacierających prawdziwe przyczyny tragedii na Bliskim Wschodzie i islamistycznego (nie islamskiego) terroryzmu. Jest to czyste Joseph’a de Maistre „Mais les fausses opinions ressemblent à la fausse monnaie qui est frappée d’abord par de grands coupables et dépensée ensuite par d’honnêtes gens qui perpétuent le crime sans savoir ce qu’ils font” – fałszywe opinie, podobnie jak fałszywe pieniądze, są produkowane przez przestępców/fałszerzy, a rozpowszechniane przez uczciwych ludzi, którzy nie wiedza co robią.
Historia nie zaczęła się ani 13 listopada 2015, ani 7 lipca 2005 w Londynie, ani 11 marca 2004 w Madrycie, ani 11 września 2001 w Nowym Jorku, ale dużo dużo wcześniej – co najmniej od barbarzyńskiego podboju Algieru przez Francję w 1830. Potem było już z górki – angielski protektorat w Egipcie i Sudanie, Sykes/Picot i deklaracja Balfour’a, podbój Płw. Arabskiego przez Wahabitów Ibn Sauda (z pomocą Anglii), Nakba, Operacja Ajax, 1967, itp., itd. Są natomiast skutki: o sprawie bardzo skomplikowanej łatwo się mówi w sposób uproszczony i mieszający obserwacje trafne z przypadkowością i rzeczami zupełnie nietrafnymi.
Stare powiedzenie, że nie da się siedzieć na bagnecie, jest liche, bo nieprawdziwe. Każdy może spokojnie na bagnecie siedzieć. Próbę można przeprowadzić we własnym domu. Wystarczy na stole położyć nóż, który jest wystarczającym ekwiwalentem bagnetu, i na nim usiąść. Będzie z tego jakaś krzywda? Będzie to dosyć głupie, jako czynność, choć nie jako eksperyment, bo z niego płynie wniosek, że siedzieć można bez szkody.
Jako przenośnia lepiej byłoby użyć czegoś trafniejszego.
Powoływanie się na stereotypy, powiedzenia, kalki, nie prowadzi ani do rozumienia sprawy, ani – tym bardziej – do rozwiązania problemu.
Owszem, na świecie mnóstwo państw nie jest państwami liberalnej demokracji. Zawsze tak było, a państwa demokratyczne i liberalne to zupełnie świeży wynalazek. Podobnie jak prawa człowieka, prawa obywatela, prawa kobiet, dzieci, prawo do wolności religii i od religii, prawo do publicznej edukacji, emerytury, ochrony zdrowia, zasada świeckości państwa, równości praw i wiele innych fundamentalnych dziś, ale jeszcze nie wczoraj, zasad.
Nie wiem skąd się wzięła w tekście o systemie terrorystycznym wrzutka pana Jarosława o Rosji, którą wcisnął do grona państw upadłych i dalekich od demokracji. Nie tłumaczy się to w żaden sposób wobec osi wpisu, o terrorze, ani przykład naukowców wśród chaosu sypiącego się ZSRR nie jest ilustracyjny. Chaos ten dawno się skończył i od dłuższego czasu jest w Rosji to, co inne państwa powinny naśladować: ścisła kontrola broni i jej użycia. Zaś państwo rosyjskie używa tej broni w Syrii, bo o niej jest bardzo dużo u pana Jarosława, w sposób bardzo przemyślany, racjonalny i zgodnie z prawem międzynarodowym. Nie da się tego w równym stopniu powiedzieć o użyciu broni przez USA.
A to jest jedną z przyczyn obecnej systemowej fali terroryzmu na Bliskim Wschodzie.
Nie zgadzam się też z tezą powtórzoną za Johnem Grayem, że terroryści i ich myślenie jest nowoczesne. Jest to jawne głupstwo oraz klarowna pomyłka. Nie terroryści i ich idee są nowoczesne, ale niektóre z narzędzi, niektóre, podkreślam, są nowoczesne.
Nowoczesne są bowiem metody organizacji, komunikacji, używania narzędzi w rodzaju Internetu czy niektórych rodzajów broni.
Jeśli przyjąć za miarę nowoczesności to, że kiedyś podstawą było niewolnictwo, państwa o naturze wojennej i łupieżczej, państwa religijne, państwa nierówności ludzi, niedemokratyczne, nieobywatelskie, niesprawiedliwe, sekciarskie, kastowe, zideologizowane, pozbawione wolności, pozbawione filaru wolnej nauki, to ich myślenie jest nienowoczesne i ich dążenia są przestarzałe.
Na końcu pan Jarosław stawia tezę: „Na naszych oczach powstał nowy niebezpieczny świat”
Nic podobnego. Żaden nowy, niebezpieczny „świat”nie powstał. Nie jest to „świat”, podobnie jak IS nie jest żadnym „państwem”, ale zmiennym, chwilowym stanem rzeczy. Jest to bardzo niebezpieczne, zgoda, ale nie jest to „świat”.
Na historii uczono mnie powiedzenia historyka Marc Bloch’a, że czas teraźniejszy jest tylko najnowszą klatką filmu i że nie sposób zrozumieć fabuły bez znajomości wcześniejszych wydarzeń. Brak tej znajomości u przytłaczającej większości odbiorców oficjalnej wersji jest wykorzystywany przez fałszerzy opinii, którzy sprzedają publice leczenie objawowe choroby terroryzmu – interwencje, bombardowanie, zabijanie i inwigilację, zamiast likwidacji jej źródła – neokolonialnego porządku narzuconego i wciąż narzucanego Bliskiemu Wschodowi.

stare imperium

Dodam tylko, że ta „półanarchistyczna, upadła, postsowiecka Rosja” to mokre marzenie wielu z mniej mądrych Polaków i nic więcej. Marzenie, które było na dobrej drodze do spłenienia się za czasów Jelcyna, nazywanego dzisiaj prosto zdrajcą, który wyprzedał a raczej przepił i pozwolił rozkraść olbrzymi majątek pozostały po ZSRR. Mówi się, że prowadził kraj do upadku ekonomicznego i politycznego z rozmysłem i planowo. Ale nie doprowadził i kraj się odradza.
Nie napiszę wam, jakie jest moje zdanie o tych, którzy by chętnie widzieli Rosję w anarchii, upadłą, z jej arsenałem nuklearnym na czarnym rynku Oczywiscie polska polityka paskudnie podlej swini chce doprowadzic do anarchi na wschodzie co oczywiscie wchlonie i Polske i Europe Wschodnia.
Ale do tego nie dojdzie. Znienawidzony Putin w ciagu 15 lat powiekszyl rosyjki PKB 7 razy i zmnieszyl dlug publiczny ze 100% w 2000 do 17.6% obcenie. 5.68 razy
Oczywiscie to boli.
W tym samym czasie PKB US wzrosl o 40% a zadluzenie UsA wzroslo dwukrotnie.
Putin ma doktorat w ekonomi, jest fachowcem i od fachowca nalezy sie spodziewac tylko sukcesow.
Ale w Polsce tak nie bedzie. W Polsce nie ma wymogow kwalifikacyjnych na najwyzszych stanowiskach publicznych. Premierem moze byc nawet osobnik bez podastwowki (Mazowiecki), historyk, …kazy dupek i nawet pies i kot.
I nikt nawet nie zdaje sobie sprawy ze na tak waznej pozycji fachowiec najwyzszej klasy jest potrzebny.

fanatycy

Przypominam raz jeszcze, że islam jest nie tylko fanatyczną i nietolerancyjną religią ale także fanatyczną, nietolerancyjną ideologią, że dla fanatycznych islamistów śmierć „na polu walki” z rąk „niewiernego” nieprzyjaciela to jest 100% pewna przepustka do raju, a więc największym z możliwych błędów jest zabicie ich w akcji wojskowej czy też policyjnej oraz że w 100% błędnej ocenie islamu na tzw. Zachodzie odbija się nieznajomość islamu (zarówno jako religii jak też i ideologii) przez elity tegoż Zachodu. Pamiętajmy także, że wystarczy aby tylko 1% z ponad półtora miliarda muzułmanów obecnie żyjących na świecie chciało poświecić swoje życie w walce z „niewiernymi” – to będzie przecież aż 15 milionów (15,000,000) gotowych na wszystko fanatyków, a więc nawet jeśli tylko 1% tych fanatyków uda się osiągnąć swoje cele, to oznacza to 150 tysięcy ataków terrorystycznych. Nawet jeśli tylko 1% z nich będzie udanych, to jest wciąż 1500 takich ataków, podobnych do tych, jakie miały niedawno miejsce w Paryżu. A przypominam, że moje szacunki są bardzo zaniżone! Islam jest religią pozorów, zakłamania i obłudy. Jedni udają przed drugimi, że się żarliwie modlą, przestrzegają postu w ramadan, a kobiety zachowują cnotę. Rzeczywistość jest bardziej prozaiczna. Faktyczną wartość islamu widać po tłumach uchodźców, pchających się do pogańskiej Europy.

twór

ISIS nie walczy z żadną coca-colą tylko Z NAMI. I dlatego mam serdecznie gdzieś ich modernizację społeczną dokładnie tak jak oni moją wraz z moimi prawami (ze szczególnym uwzględnieniem mojej płci). Co do spadku Reagana to jakoś nie widziałam tworu (poza Iranem, który dość cicho siedział) na Bliskim Wschodzie, który zagrażał naszej cywilizacji za czasów prezydenta, który był na tyle mądry by słuchać mądrzejszych od siebie. I nie nieść „modernizacji społecznej” na siłę tym, którzy nie rozwinęli własnej potrzeby takowej. To arogancja i przekonanie o wyższości własnego modelu, który trzeba zanieść na czołgach US Army spowodowało ten bajzel. Zniszczyć trzeba nie tylko militarny potencjał islamistów, ale też źródła jego finansowania, a one pochodzą przecież głównie z Arabii Saudyjskiej i Kataru. Przypominam, że te kraje były zawsze sojusznikami USA, także za prezydentury Reagana, a ich pieniądze użyte były już wcześniej przez władze USA do finansowania skrajnych ekstremistów muzułmańskich. Już za prezydentury Cartera, na skutek porad jego doradcy do spraw bezpieczeństwa, niejakiego Zbiga Brzezińskiego, pieniądze z Arabii Saudyjskiej były użyte przez USA do finansowania zbrojnej rebelii przeciwko ówczesnym władzom Afganistanu, popieranym przez ZSRR, a dobrze wiemy, czym się skończyło przegonienie Rosjan z Afganistanu – rządami skrajnych ekstremistów islamskich i wojną domową, trwającą tam praktycznie do dziś.
I nie zadufany w sobie i zdegenerowany wygodnickim życiem Zachód wprowadzi porządek w krajach arabskich. Reagan niczym sie nie roznil od innych rozbojnikow i bandytow. W bandycki sposob napadl na Grenade i bohatersko tam zyciezyl. Reagan utrzymywal na pensji niejakiego Ossame przez obie swe kadencje. Uzbrajal, szkolil i finansowal terroryzm talibow kwota rzedu $500 milionow kazdego miesiaca swych kadnecji. Reagan rowniez bedzie pamietany za swe zbrodnie ekonomiczne. To on zapoczatkowal szalencze procesy zadluzania i igoracji fiskalnej dycypliny w USA i na swiecie. Przezucajac koszty budzetu na bezbronne dzieci i nawet pokolenia jeszcze nie urodzone. To zbrodnia pedofili ekonomicznej. Co teraz stawia swiat na krawedzi ekonomicznej katastrofy. Ale Wschód może, a konkretnie Rosja, by odzyskać swoja swoją pozycję w świecie. I znów wrócimy do systemu dwóch mocarstw rozdających karty. I spokojnej Europy. Nieprędko, ale jest to możliwe.

zniszczenie

To ględzenie, że zniszczenie militarnego potencjału ISIS nic nie da. Oczywiście, że da. Tylko musi się dokonać. Bo z z tego, że opinia publiczna coś pochwala lub potępia to absolutnie nic nie wynika. poza gestami typu palenie zniczy i składanie kwiatów, które nikogo nie uratują a „bojowników” tylko śmieszą.
Problem krajów zachodnich to dylemat jak zniszczyć państwo bez zwartego terytorium, pełnego cywili czego nie dokona lotnictwo a użycie armii lądowej jest jest nieakceptowane po fatalnych doświadczeniach afgańskich (zupełnie bezsensownie podjetych przez Busha idiotę, któremu nie chciało się zdobyć żadnej wiedzy nt. doświadczeń tamże Anglików w wieku XIX i sowietów w XX) i irackich, gdzie błędem była NIE interwencja a jej przegranie tej wojny politycznie bo prowadzonej w sposób nieudolny i bez planów. Na to, że w krajach, na terenie obecnie kontrolowanych przez ISIS nie będzie demokracji, praw człowieka i coca-coli w automatach to trzeba sie po prostu zgodzić. Bo nie będzie. To nie są społeczeństwa, które dojrzały do demokratycznych rządów, które kiedykolwiek je miały choćby w szczątkowej postaci. To kraje, gdzie obyczaj, religia i stos. społeczne są nawozem dla dyktatury. Ważne, by był tam „nasz skur…n” jak mawiał prezydent Reagan, ostatni zdaje się amerykański przywódca, który coś rozumiał w kwestii światowej polityki i systemów społecznych. Lamenty nad skutkami terroryzmu to zenada. To dowod bezmozgowia. Aby weliminowac terroryzm nalezy wyeliminowac jego zrodla.
Co sporwadza sie glownie do wycofania amerykanskiego finansowania, finansowania przez Katar, Arabie i Turcje co rowniez USA moze zabronic i handlowania ropa kradzina przez isis co rowniez USA moze zrabronic. Ale nie chca. Rok temu tankowiec z ukradziona przez isis ropa w Iraku i Syrii chcial wplynac to portu Galviston w Texasie. Dopiero na wniosek kurdow zabroniono wejscia do portu co nie przeszkodzilo do wyladowania ropy w innym porcie USA.
Oczywiste z tylko Turcja moze umozliwic handel ukradziona iracka i syryjska ropa. Moze za 25 lat dziennikarski talent  o tym napisze. Z wypowiedzi ludzi z Iraku wynika ze przed bandycka napascia na Irak niewielu sie tam przejmowalo czy sa z klanu shia czy suni. Ten podzial i wzajamna wrogosc obu klanow amerykanski bandyta zaflancowal. A polski bandyta w tym pomagal jak wiemy. I za darmo, na koszt polskiego podatnika i bez jego zgody.
Hussain byl suni a wasalskie reżimy ktore go zastapily byly tylko i wylacznie shia. Sunici zostali calkowivie wykluczeni z zycia politycznego, publicznego i ekonomicznego. I nie tylko oni, kurdowie rowniez. Traktowani jako nie istnjacy. Nie trzeba byc geniuszem, oczywiscie w Polityce nawet nie-geniuszy nie ma, aby sobie uswiadomic ze takie wykluczenie jest powazna motywacja do terroryzmu. I amerykanski bandydta w tym pomagal. Toz po po bandyckiej inwazji miedzy innymi rozdajac za darmo 190 tys kalasznikowow pod pretekstem umozliwienia samoobrony. Terroryzm kontrolowany byl celem amerykanskiego bandyty aby miec wytlumacznie dlaczego sa tam potrzebi. Ale podobnie jak z talibami, podobnie jak z al-kaida potworek wymknal sie spod kontroli. Rola Turcji w konflikcie syryjskim jest rownie paskudna. Dzis media (oczywiscie nie polskie) donosza ze Ukraina zaopatruje isis w bron dostarczana przez Turcje.

społeczeństwo

Dodam tylko, że dla fanatycznych islamistów śmierć „na polu walki” z rąk „niewiernego” nieprzyjaciela to jest 100% pewna przepustka do raju, a więc największym z możliwych błędów jest zabicie ich w akcji wojskowej czy też policyjnej. Znów odbija się tu nieznajomość islamu przez elity tzw. Zachodu. :-(
Jedyną nauczką dla takich fanatyków jest zaś ujęcie ich żywcem i skazanie na karę dożywotnego obozu reedukacyjnego. Tylko świadomość bycia zmuszonym do długotrwałego pobytu, aż do śmierci, w takim obozie, połączona w przymusową dietą opartą głównie na wieprzowinie i wykonywaniu rozkazów muskularnych pań, przeszkolonych w sportach walki odstraszyła by islamskich fanatyków. Ale kto na tym coraz bardziej gnijącym Zachodzie odważył by się dziś na taką, jedynie przecież skuteczną, metodę walki z fundamentalizmem muzułmańskim? Na pewno nie ktoś z obecnych francuskich elit władzy…Ad 1. Przeciwstawia Pan pojecie panstwo liberalnej demokracji jako symbolu nowoczesnosci panstwom, ktore do tego standardu nie pasuja i okreslajac je jako panstwa polanarchii. Mozna powiedziec klasyczny eurocentryczny punkt widzenia. Poza systemem liberalnej demokracji zyje 85% populacji globu. Niejednokrotnie so to spolecznosci o historii i tradycji wiele starszej niz europejska a w konsekwencji budujace nowoczesne panstwo w ramach innej formuly filozofcznej, spolecznej i politycznej. Sadze, ze calkiem bliskim przykladem moze byc tutaj Iran, o ktorym Reza Aslan napisal:”For more than thirty years, the Islamic Republic of Iran has been struggling to reconcile popular and divine sovvereignty in an attempt to construct an Islamic state dedicated to pluralism, liberalism, and human rights yet founded upon a distinctly Islamic moral framework.”
Dalej pisze Pan o polowicznych interwencjach Zachodu. Jesli moge zwrocic uwage, nie ma nic polowicznego w wojnie i dewastacji jaka wojna ze soba niesie. Warto zastanowic sie nad faktem, ze 129 ofiar w Paryzu staje sie powodem pan – europejskiej zaloby ale jednoczesnie przedstawiciele nowoczesnych I liberalnych panstw po dzis dzien nie sa w stanie powiedziec ile osob zginelo w Iraku w wyniku “polowicznej” interwencji. Podobnie mozna powiedziec o Afganistanie, Libii i kazdym kraju doswiadczajacym owych „polowicznych” interwencji.
Uwaza Pan rowniez, za sluszne, ze Zachod obala “takiego lub innego tyrana”. Sadze, ze jest to zwykla uzurpacja, nadanie samemu sobie praw, ktorych innym Zachod nie chce przyznac. Dzisiejsze problemy biora sie po czesci z tej uzurpacji.
Ad 2. “… upadle panstw maja to do siebie, ze tracimy nad nimi kontrole.”
Kto traci kontrole nad upadlymi panstwami? Jednoczesnie kto ma nad nimi kontrole, gdy nie sa upadle? A moze wroga postawa Zachodu wobec Iranu wynika wlasnie z faktu, zdobycia sie Iranu na polityczna, ekonomicazna i spoleczna samodzielnosc i w efekcie utraty kontroli nad Iranem przez Zachod? Ale Iran nie jest panstwem upadlym, nie jest polanarchia.
Co wie Pan o Assadzie poza stereotypami powielanymi w prasie? Chyba niewiele. Jak to sie dzieje, ze calkiem powazni badacze spraw Bliskiego Wschodu oraz Syrii nie zupelnie widza go w tym samym swietle co Pan? Moge zrozumiec, ze po przylepieniu etykietki “typa, z ktorym czlowiek nie chcialby pic kawy” mozna powolac sie na “sluszne prawo” do obalania dyktatorow.
Ad 3 + Ad 4. Spoleczenstwa zachodnie od dziesiecioleci byly karmione papka informacyjna na temat “egzotycznych” regionow. Prosze sie wiec nie dziwic, ze istnieje przekonanie iz poza granicami Zachodu panuje ciemnota zabobon I zacofanie – Pan sie nawet wpisuje w te narracje piszac: “Zachod wciaz zywi przekonanie, ze kiedy reszta swiata przyswoi sobie nauke i stanie sie nowoczesna, z koniecznosci stanie sie tez swiecka, oswiecona I pokojowa”. To wykrzywione widzenie swiata pozwala na dehumanizcje i ulatwia tzw “polowiczne” interwencje. Jednoczesnie Zachod jest w szoku i zgrozie jesli owi “pol-ludzie” oddadza pieknym za nadobne. Islamski terroryzm nie jest produktem nowoczesnosci lecz tak jak kazdy ruch z nowoczesnosci korzysta. Jest natomiast “dzieckiem” bardzo konkretnych wydarzen w najnowszej historii oraz stosunku Zachodu do swiata arabskiego i muzulmanskiego (jak ow swiat jest postrzegany pisal chocby E.W.Said w “Covering Islam”).
Chyba jest wiele racji w tym, co napisal profesor jednego z tutejszych ( w kraju mego zamieszkania) uniwersytetow.

dziejowy zakręt

„Islamski terroryzm … jest produktem nowoczesnosci”. Dzihadysci umiejetnie posluguja sie nowoczesna technologia i mediami, ktore jednak wytworzyla cywilizacja zachodnia. Czy zaprowadzenie terroru religijnego pozwoliloby im kontynuowac na wlasna reke postep w nauce i technice? Czy ten postep mozna oddzielic od spoleczenstwa mentalnie otwartego na rozne poglady? Nowy porzadek, ktory chca zaprowadzic, nie jest niczym nowym. Wojujaca religia jest czescia wspolczesnosci ale z nowoczesnoscia nie ma nic wspolnego. Te 15% ludzkosci zwana w naszych mediach swiatowa opinia publiczna dopiero sobie zaczyna zdawac sprawe, ze skonczyly sie czas gdy mozna bylo urzadzac innym ( tym pozostalym 85%) zycie bez konsekwencji.
Wciaz placzemy ostentacyjnie nad setka lepszych ludzi gdy malo nas wzrusza smierc dziesiatkow tysiecy tubylcow.
Margaret Albright sama przyznala, ze smierc pol miliona irackich dzieci to byla cena jaka warto bylo zaplacic by zainstalowac przyjacielski dla USA rezym…
Fakycznie to koniec cywilizacji jaka znamy.
A moze na swoj sposob to sprawiedliwosc dziejowa ” Islamski terroryzm, jak przekonuje John Gray, którego mam tu za przewodnika, jest produktem nowoczesności. „””
Nie, to produkt USA. To USA stworzyly ISIS, Al-Keide, Boko-Harami inne bandycke organizacje.
Nie rozumiem dlaczego to jest trudne. W necie jest tysiace referencji. Na
you-tube jest setki filmow. Amerykanscy politycy otwarcie przyznaja ze ISIS stworyl Obama, USA, i CIA
Brzezinski osobiscie oznajmial publicznie, w wywiadach i publikacjach ze to on wpadl na pomysl, ze to on podsunal propozycja zeby radykalizowac Islam i wykorzystywac Islam do walki politycznej. Przyznaje to w swej ksiazce „the Grand Chessboard”. Kiedy to polskie dziennikarstw przeczyta, kidy zrozume ???
Dlaczego ja sie pytam dlaczego do ociamnialej Polski, odgrodzonej, odizolowanej,… oglupionej, zwasalonej,…. te wiadomosci jeszcze nie dotarly. Jeszcze ludzie nie wiedza, ani dziennikarstwo nie wie.
General Westley Clark to byly szef Nato w Europie mowi ze USA stworzyly ISIS. Kiedy to ktos prztlumaczy i zrozume w Polsce ?