sobota, 7 października 2017

klej

Ekipie zajęło to dwa dni. Podczas prac okazało się, ze zabraknie desek i musiałem znaleźć tartak, który w tak krótkim czasie dowiezie już impregnowane deski. Na szczęście udało się ale trochę kasy poszło. Musze przyznać, że chłopaki robili dobrą robotę i przebierali materiał tak żeby odpad był jak najmniejszy.Z jednej strony styropian był klejony od ziemi z drugiej dopiero od poziomu garażu i schodzą się ku sobie tak żeby być poniżej poziomu krokwi garażowych. Klejenie styropianu w taki sposób wymaga podpierania go co jakiś czas bo potrafi się osuwać delikatnie dopóki klej nie złapie.
Podczas ich pracy wraz z bratem podmurowaliśmy trochę ścianki działowe. Dzisiejszy dzień był dość pracowity. Wszystkie elementy elewacji które muszę dokończyć mam już zaciągnięte klejem z siatką. Największa ściana ma już drugą warstwę kleju.Taki własny dziennik to coś fajnego sama prowadzę  Przynajmniej jakaś pamiatka z budowy będzie na pewno to na długo zapamiętam. Nawet biorę udział w takim konkursie gdzie trzeba zbudować własny dziennik o tutaj: [moderowano] wystarczy go tu tylko założyć i dodać minimum 10 wpisów z postępów prac na budowie w 2017 roku, zbierać punkty, komentować innych wpisy itd. super sprawa a jest o co walczyć  musisz też spróbować... jak już jesteś w tym temacie obeznana a to obojętnie czy jesteś na początku budowy czy w połowie ważne że budujesz.
Obwód na taflach robiłem w co drugiej warstwie i na wszystkich brzegowych styropianach. To powinno skutecznie nie dopuścić do ruchów powietrza w przestrzeni między styropianem a ścianą. Przynajmniej tak mi podpowiada chłopski rozum.
Na lukarnie spora część ściany to deski więc usprawniłem jakieś stare kołki które walały mi się po warsztacie i powstał taki oto twór

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz