poniedziałek, 19 marca 2018

wytrzymają

Po zamykać wszystkie te market.A nie pompowac pieniądze zydom.I wszystkie podatki wypływają z Polski. Tak powinno działać państwo. Poprzedni rząd wyprzeda cały polski majątek. Żebyśmy byli niewolnikami bez wojny Tak, Polacy nie mają swojej woli i rozumu, tylko wszystko muszą papugować po innych. Niby to teraz wszystko ma być takie narodowe, polskie. Ale gdy tylko rządowi wygodnie, to się powołuje na przykłady z obcych krajów. Niemcy, którzy zazwyczaj są synonimem wszystkiego co najgorsze, nagle są cacy, bo tam jest od dawna zakaz handlu w niedzielę. A może to właśnie nasze dotychczasowe rozwiązania były lepsze? I właśnie je popsuliśmy? Ustawodawca non stop oszukuje - wystarczy wziąć dowolny z podatków i spróbować się dowiedzieć czy są wydawane na cele zapisane w ustawie. Są, ale część potocznie nazywana "znikomą".
A spróbuj nie zapłacić to w końcu przyjdzie z panami pod bronią, z amunicją. Niemoralne? Chyba jest to w ustawowych obowiązkach rządu  .  jeśli w twoich wyobrażeniach czas spędzany przez dzieci to albo komputery albo galerie to albo jesteś ślepy albo brak ci wyobraźni kompletnie. Wyobraź sobie, że dzieci mogą się bawić nie marnując czasu w galeriach i przed kompem! mam lepszy pomysł. sklep otwarty jest jedynie dla oglądania i składania zamówień. broń boże do handlu. oglądający wybiera sobie to co mu się podoba, u sklepowego recepcjonisty, bo nie ekspedienta ani handlowca, składa na to zamówienie i z góry płaci za towar, który mu ma być dostarczony przez kuriera, po czym udaje się do galeryjnej kawiarenki lub na przedsklepową ławeczkę, by odpocząć. po 2-3 minutach, przypadkowo, spotyka go sklepowy kurier i wręcza zamówiony wcześniej towar. proste ? Zabronione są "czynności" związane z handlem - ustawodawcy włączają w to także pakowanie towarów. Ale w niedzielę to się idzie na spokojnie wybierać ubrania czy sprzęt sportowy. Na spożywkę czas się znajdzie w tygodniu ale dzieciom ubrania wybrać to tylko albo w sobotę po pracy kiedy kupa ludzi albo w niedzielę. W tygodniu wieczorem to ja nie mam siły targać dzieciaków po mojej robocie ani one nie mają siły po szkole - zwłaszcza, że muszą się uczyć. Ale co ja tam wiem.
Nie. Najprostszą metodą jest zamiana człowieka na automat. Dzięki temu rząd złożony z socjałów i solidarność będzie zadowolona - więcej bezrobotnych o niskich kwalifikacjach to więcej głosów zdobywanych za mniejszy kawałek kiełbasy wyborczej. Co z tego by miała "S" to nie wiem - ale oni sami chyba nie wiedzą. Trochę ciebie nie rozumie. W te dni czynne są tysiące sklepów spożywczych i pewnie kilka w twoim sąsiedztwie.Z głodu nikt nie umrze a spacer po okolicy wyjdzie na zdrowie.Kombinujesz jak koń pod górkę i tak na prawdę nie wiadomo po co.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz