poniedziałek, 19 marca 2018

na wynos

Polacy coraz częściej jedzą na mieście - w zeszłym roku "przejedli" 36 mld zł. Na nowych przepisach o ograniczeniu handlu niespodziewanie może skorzystać również rynek zamówień jedzenia online. W niedziele bowiem coraz chętniej jemy "na wynos". Niestety moja ulubiona restauracja nie sprzedaje na wynos a po zamknięciu sklepów w galerii najemca podniósł im czynsz za niedzielę bez handlu bo ochrona kosztuje. A klientów jest mało i od następnego miesiąca w niedziele bez handlu będą mieć zamknięte. I jak tu kochać dojną zmianę??

Za nami druga niedziela z ograniczeniem handlu - zgodnie z nowymi przepisami większość sklepów była zamknięta. Polacy powoli uczą się - gdzie tego dnia - mimo zakazu mogą zrobić zakupy. Do takich punktów należą m.in. sklepy w szpitalach, na dworcach, w hotelach, kwiaciarnie, stacje paliw.

Możliwa jest także sprzedaż przez Internet. Na niej mogą zyskać zarówno sklepy, w których zakupy spożywcze można zrobić online, jak i restauracje. Liczba takich zamówień rośnie z tygodnia na tydzień. Bezpośrednio na powodzenie branży mogą zatem wpłynąć nowe przepisy. Przepisy mają na nowo ukształtować nawyki konsumentów. - Zakaz handlu spowoduje dalsze przesunięcie klientów z zakupów offline na online. Najprawdopodobniej da też impuls do spróbowania zakupów online wielu klientom, którzy do tej pory albo unikali tej formy zakupów, albo też korzystali z niej sporadycznie. W efekcie zaobserwujemy przyspieszenie rozwoju branży e-commerce, gdyż nawyki nabyte podczas dni objętych zakazem będą się również przenosiły na pozostałe dni tygodnia Taka krzywda się przecież dzieje, bo sklepy są w niedziele zamknięte, no dajcie spokój. Macie cały tydzień na zakupy, więc korona z głowy nie spadnie jak nie kupicie w niedziele. Można zrobić zakupy w sobote a w niedziele ze znajomymi, z rodziną na wycieczkę, spędzić czas razem w górach, na spacerze, a nie faszerując dzieci i siebie fast foodami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz